Ant-Man i Osa: odświeżająco inny i zachwycający spektakl

Ant-Man i Osa: odświeżająco inny i zachwycający spektakl

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Paul Rudd robi furorę, tworząc głupawy i zabawny dodatek do Marvel Cinematic Universe





★★★★

Ant-Man może i jest drugorzędnym superbohaterem Marvela (mimo że był członkiem założycielem Avengers w debiucie zespołu na komiksie), ale jego autodeprecjonujący sposób bycia i brak pretensji oznaczają, że jego głupkowate przygody mają swój własny, zwycięski dziwaczność . Gdy machina filmowa Marvela gwałtownie się toczy, grożąc całkowitą dominacją nad hitowym krajobrazem, dobrze jest wiedzieć, że wciąż jest miejsce na tak zwinne szaleństwa i chłodno absurdalne szaleństwa, jakie proponuje ten beztroski as w Kinowym Wszechświecie Marvela.



Niektórzy mogą preferować także to mniej pompatyczne podejście. Dziękuję za to gwiazdorowi i współscenarzyście Paulowi Ruddowi. Dyskretny humor, z którego słynie, znajduje swoje naturalne ujście w jego osobowości Ant-Mana, w połączeniu z przyjemnie śmiertelną powagą, która zapewnia idealną równowagę pomiędzy głupotą, wywrotowością i powagą.

większy park egzotycznych zwierząt wynnewood

Ant-Man przegapił Avengers: Infinity War, zatem jego drugie solowe wystąpienie przypada tuż po Captain America: Civil War (2016), kiedy jego alter ego Scott Lang dobiega końca przebywania w areszcie domowym przez FBI za jego udział w tej ponadpartyjnej awanturze.

Jednak po dziwnym śnie o oryginalnej Osie, Janet Van Dyne (Michelle Pfeiffer), zostaje on zabrany do laboratorium byłego członka SHIELD, doktora Hanka Pyma (Michael Douglas, w trybie dystyngowanym). Pym zdaje sobie sprawę, że jego żona Janet znalazła powiązanie ze Scottem, mimo że przez 30 lat była uwięziona w Wymiarze Kwantowym po tym, jak poświęciła się, by rozbroić bombę.



Hank nie spocznie, dopóki nie uratuje swojej zminiaturyzowanej żony z tego psychodelicznego piekła i wraz z córką Hope – znaną również jako nowa Osa (Evangeline Lilly) – nie zbuduje supermocnego tunelu minimalizującego, który dokładnie określi jej położenie w pustce.

Jednak laboratorium, od którego zależy los Janet, można zmniejszyć do rozmiarów przenośnej walizki, a wynalazki znajdujące się w środku pragną dwie przeciwstawne frakcje. Jednym z nich jest czarnorynkowy handlarz technologią Sonny Burch (Walton Goggins, po raz kolejny wcielający się w najbardziej oleistego złoczyńcę), a drugim jest Ghost (Hannah John-Kamen), który chce odwrócić bolesną zdolność przenikania przez obiekty stałe, będącą efektem nieudany eksperyment, za który odpowiada Pym.

Do reżyserii jego drugiego minieposu powraca Peyton Reed, który zdyscyplinowaną ręką utrzymuje dobroduszne aspekty w ryzach, jednocześnie świetnie się bawiąc, korzystając ze wszystkich komediowych możliwości skali. Latający, dynamiczny duet przeskakujący pomiędzy mikrowymiarami, normalnością, a w przypadku Ant-Mana, który w mgnieniu oka staje się gigantyczny, zawsze jest ekscytujący.



Większość walk z bandytami zyskuje dodatkowy wizualny efekt dzięki postaciom takim jak Osa, która delikatnie zsuwa się po rzuconych ostrzach noży, zanim ponownie staje się ogromna. Jest też niestarzejący się gag o kurczeniu się laboratorium i gama majsterkowiczów stale zmieniających się samochodów, które przekształcają pościgi ulicami San Francisco w raj Hot Wheels.

Zniknęły wszelkie pozostałości oryginalnego filmu przedstawiającego Scotta w ciemnym, rozpaczliwym miejscu jako byłego oszusta i okropnego wzoru do naśladowania dla swojej córki Cassie (Abby Ryder Fortson). Tutaj zamiast tego wiele kilometrów zawdzięcza Scottowi, który uniknął znalezienia go przez przebiegłego agenta FBI Jimmy'ego Woo (Randall Park) z powodu gigantycznej mrówki noszącej po domu monitor na kostce. Ton i atmosfera są jasne, beztroskie i beztroskie, a błyskawiczne dialogi, przepełnione popkulturowym rezonansem, niezmiennie bawią.

Ale dwie histeryczne sytuacje mają miejsce, gdy partnerowi biznesowemu Scotta, Luisowi (zawsze niezawodny Michael Peña), zostaje wstrzyknięty serum prawdy, a jego monolog z wyznania jest naśladowany przez każdą wymienioną przez niego postać. Więcej humoru pojawia się, gdy Janet po raz drugi łączy umysły ze Scottem i wydobywa, powiedzmy, jego bardziej kobiecą osobowość w obecności Hope i Hanka.

To tylko kilka z bardziej olśniewających momentów w odświeżająco odmiennym i zachwycającym widowisku, które doskonale sprawdza się również jako porywająca, szybka i wciągająca rozrywka. Ant-Man i Osa mogą być opowieścią o nastolatkach, ale jej rozmach i rozrywka są ogromne.

fitbit sense czarny piątek

Ant-Man i Osa trafi do kin w Wielkiej Brytanii w czwartek 2 sierpnia