Recenzja The Beatles: Get Back – Długa i kręta droga, która sprawia, że ​​czujesz się jak piąty Beatles

Recenzja The Beatles: Get Back – Długa i kręta droga, która sprawia, że ​​czujesz się jak piąty Beatles

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Ten konkurs jest już zamknięty





DIY obrazy na płótnie
4.0 na 5 gwiazdek

Zadziorny koniec The Beatles to jeden z najlepiej udokumentowanych obszarów historii rock'n'rolla z niekończącą się liczbą książek, artykułów i filmów dokumentalnych poświęconych Fab Four pod koniec lat sześćdziesiątych. Tradycyjna narracja jest taka, że ​​więź, która kiedyś połączyła chłopaków z Liverpoolu, by stać się największym zespołem na świecie, zaczęła się łamać i rzeczywiście w tym okresie została tak zniszczona, że ​​rozpad zespołu był nieunikniony.



Reklama

Ten portret niespokojnych czasów w grupie został uchwycony w filmie Michaela Lindsay-Hogga z 1970 roku Let It Be, który w nakręconym na ścianę utrwaleniu przedstawia tworzenie albumu zespołu o tym samym tytule i zawiera wideo przedstawiające słynny koncert finałowy na szczycie Apple Building w Londynie.

Więc może to niespodzianka, kiedy oglądasz Petera Jacksona The Beatles: Wracaj , który składa się z materiału z tej samej sesji i zawiera edycje z ponad 50 godzin wcześniej niewidzianego filmu zespołu przygotowującego się do występu na żywo i nagrywania nowego albumu. Chociaż ten trzyczęściowy epos dokumentu zawiera napięcie i tarcia, nierozłącznego Johna i Yoko, wychodzenie z domu i kłótnie, których można by się spodziewać po tamtej epoce, to jednak kryje się pod nim uczucie, że grupa młodych mężczyzn i przyjaciół robi to, co robi. najlepszy – tworzenie muzyki.

Peter Jackson, człowiek, który sfilmował to, czego nie można filmować, ożywiając Władcę Pierścieni na ekranach kinowych, a ostatnio sprowadził żołnierzy I wojny światowej do naszych salonów w technikolorze za pomocą zdumiewającego filmu z 2018 roku Nie zestarzeje się, zadziałał znowu jego magia – nie tylko dokumentowanie okresu w czasie, ale zanurzenie widza w epokę.



Paul McCartney, Ringo Starr, George Harrison i John Lennon w The Beatles: Get Back

Apple Corps Ltd

Nigdy nie widziałeś takich Beatlesów. Ten film sprawia, że ​​czujesz się tak, jakbyś był w pokoju z zespołem 50 lat temu, tak jak wtedy – mają po 20 lat, palą papierosy, piją wino, żartują, przeklinają, dyskutują o swojej przyszłości i rozmawiają. Jako widz nie masz pewności, czy czujesz się tak, jakbyś wtrącał się w rozmowy, w których być może nie powinieneś być uczestnikiem, czy też dzięki magii stałeś się piątym Beatlesem. To poczucie „bycia tam” wzmacnia tempo postępowań, które można określić jedynie jako Długa i kręta droga.

Filmy te przedstawiają portret grupy gotowej do przejścia na nowy etap rozwoju, prowadzonej przez entuzjastycznego Paula McCartneya, czasami sfrustrowanego pozorną apatią kolegów z zespołu. To była ich szansa na zrobienie czegoś wyjątkowego, powrót do swoich tras wspólnego grania na żywo – ale co to było i jak się to przejawi, jest czymś, z czym nie mogą się zgodzić. Jak mówi nam historia, to były początki końca The Beatles, a tym, co mówi o tym filmie i sposobie, w jaki cię wciąga, jest to, jak młodzi byli członkowie, którzy już tak wiele osiągnęli.



Podbili świat, zmienili oblicze muzyki, prawie osiągnęli dwucyfrowe wyniki w przebojowych albumach studyjnych… a najstarszy z ich grupy nie skończył jeszcze 30 lat. Nic dziwnego, że czuli presję, a ich relacje były napięte – ale co przez to wyraźnie jest, że razem wciąż mieli coś wyjątkowego. Nie tylko muzyczne zrozumienie siebie nawzajem, które, jak widzimy, może zmienić się z niejasnego bełkotu melodii w pełnoprawny hit, ale połączenie, które zostało wykute między jedynymi czterema osobami, które wiedziały, jak to jest żyć przez Beatlemania.

Aby zarządzać preferencjami poczty e-mail, kliknij tutaj.

Kulminacją po raz kolejny był słynny koncert na dachu Apple Corps HQ wraz z Billym Prestonem, gdy Metropolitan Police próbuje zamknąć program, po ponad siedmiu godzinach widzowie mają bardziej pozytywny obraz stycznia 1969 roku w historii zespół. Nie, nie zrobili tego w pełni harmonijnie i niekoniecznie tak to sobie wyobrażali, kiedy po raz pierwszy usiedli w Twickenham Studios kilka tygodni wcześniej, ale gdy ich muzyka płynęła po Savile Row i okolicznych ulicach Londynu 30. W styczniu udało im się – nawet jeśli ostatecznie nie miało to trwać długo – Wrócić tam, gdzie kiedyś należeli.

The Beatles: Wracaj premiery na Disney Plus 25, 26 i 27 listopada.

Halo nieskończona wersja beta komputera
Reklama

Szukasz czegoś innego do obejrzenia? Sprawdź nasz przewodnik telewizyjny .