Jak powstało Nie będą się zestarzeć? Peter Jackson ujawnia niezwykłą technologię stojącą za swoim filmem z pierwszej wojny światowej

Jak powstało Nie będą się zestarzeć? Peter Jackson ujawnia niezwykłą technologię stojącą za swoim filmem z pierwszej wojny światowej

Jaki Film Można Zobaczyć?
 




William Jackson urodził się w złym czasie. Wstąpił do armii czasu pokoju, aby zobaczyć świat i znalazł się w kilkunastu rodzajach piekła. Jego South Wales Borderers niedługo zamienili swoje czerwone płaszcze na khaki, kiedy zapisał się w 1910 roku.



Reklama

Potem świat oszalał i rzucił Williama i to, co niemiecki kajzer pogardliwie nazwał tą godną pogardy małą armią brytyjskich regularnych żołnierzy, w uprzemysłowioną rzeźnię Wielkiej Wojny.

łatwe pomysły na kredę

W ciągu trzech miesięcy zawodowa armia czasu pokoju została prawie całkowicie zniszczona. Ich potężna muszkieter – 15 celnych strzałów na minutę oznaczało, że wróg myślał, że mierzą się z karabinami maszynowymi – pomogła zatrzymać szybkie zwycięstwo Niemców. Zdmuchnęli kwiat niemieckiej młodzieży w pierwszej bitwie pod Ypres w 1914 roku (do dziś znana jest tam jako Kindermort, rzeź niewinnych), ale niewiele z samych Starych Pogardy pozostało po jej zakończeniu.

  • W jaki sposób dokumentaliści radzą sobie z takimi problemami, jak PTSD i szok powłoki?
  • Ujawniono datę emisji w przełomowym filmie Petera Jacksona z pierwszej wojny światowej Nie będą zestarzali

Jednak William przeżył. Przeżył też Gallipoli i zdobył tam Medal Zasłużonego Zachowania. Został ranny pierwszego dnia Sommy i wyzdrowiał w samą porę, by walczyć pod Passchendaele. Wbrew przeciwnościom przeżył wojnę. Ale zebrało to swoje żniwo. Zmarł w wieku 50 lat, załamany obrażeniami wojennymi; jeszcze jeden zapomniany bohater wojny, aby zakończyć wszystkie wojny – zapomniany, gdyby nie wnuk, którego nigdy nie spotkał.



Peter Jackson, reżyser i producent przebojowych filmów, takich jak trylogia Władca Pierścieni, wychował się na opowieściach o swoim dziadku. Dorastałem wraz z wojną w moim gospodarstwie domowym. Tata [który wyemigrował do Nowej Zelandii pod koniec II wojny światowej] zwykł kupować każdą książkę, która się na ten temat ukazała, szczególnie te o miejscach, w których był jego ojciec. Czytam je od deski do deski i od tego czasu jestem zafascynowany.

Zamienił tę fascynację w najbardziej niezwykły i wzruszający hołd dla swojego dziadka i pokolenia, które walczyło i umierało setkami tysięcy na Flanders Fields. Wykorzystał technologię XXI wieku, aby cofnąć się o sto lat, aby zobaczyć ich takimi, jakimi oni widzieli siebie. Nie migoczące, szarpane, anonimowe ofiary wojny zagubionej w historii, ale żywi, oddychający młodzi mężczyźni, rzeczowi pośród całego zamętu, skowronki, nawet na skraju zagłady. Wpatrujemy się w ich spojrzenie zza grobu i stulecie znika. Jesteśmy tam.



Dziadek Petera Jacksona

To nie był pomysł Jacksona, ale rzucił się na to, gdy Imperialne Muzeum Wojny poprosiło go o nakręcenie filmu dokumentalnego z okazji stulecia zakończenia wojny. Nie mieli na to żadnego pomysłu, poza tym, że chcieli wykorzystać swoje archiwum, setki godzin materiału, w inny sposób. Jackson zwrócił się do firmy zajmującej się efektami specjalnymi w Nowej Zelandii. Pomyślałem: jak dobrze możemy go przywrócić przy użyciu mocy komputera, której używamy dzisiaj do efektów wizualnych w filmach? Eksperymentowaliśmy, a wyniki znacznie przerosły moje wyobrażenia.

111 liczba aniołów oznacza znaczenie

Jackson mówi w kategoriach wojskowych o rzuceniu na niego dużej siły ognia. Był w stanie sprowadzić do wyświechtanego materiału filmowego równowartość 7000 komputerów i 15 000 ludzi. Byłem zdumiony, jak można wziąć chwiejny, chwiejny czarno-biały film i sprawić, by wyglądał, jakby był teraz nakręcony.

Jackson użył technik udoskonalonych w swoich filmach fantasy, aby wyostrzyć obrazy i nadać im wyrazisty wygląd. Ale zasadnicza różnica pojawiła się, gdy zaczęli pracować nad przyspieszoną szarpliwością, efektem Charliego Chaplina, jak go nazywa, ze starego filmu. Nakręcono go, często przy użyciu ręcznie nakręcanych kamer, z prędkością od 13 do 15 klatek na sekundę. Jego zespół nie tylko spowolnił film, ale wykorzystał komputery do stworzenia sztucznych klatek pomiędzy istniejącym materiałem filmowym, dzięki czemu film 24 klatki na sekundę był płynny, nowoczesny i realistyczny.

Mówi, że głównym zadaniem było przywrócenie czarno-białego materiału filmowego. Kolor i 3D były wisienką na torcie. Została wykonana starannie ręcznie, przy użyciu najbardziej zaawansowanej technologii komputerowej. Czuje się, jakbyś oglądał wojnę w Zatoce, mówi. Staraliśmy się zbliżyć go do tego, co można nakręcić kamerą wideo lub iPhonem.

Na oryginalnym materiale nie było dźwięku, ale zespół Jacksona stworzył przekonujący krajobraz dźwiękowy, który ożywia film. Słychać kroki, dachówki spadające z dachu po bombardowaniu, a także czuć wstrząsające uderzenie ostrzału. Wykorzystali czytniki z ust, aby zrozumieć, co mówią żołnierze, i nakłonili aktorów, aby zagrali to w bardzo realny, naturalny sposób

Końcowym rezultatem, mówi Jackson, jest to, że widzimy tę wojnę tak, jak oni ją widzieli.

Aby dopasować zdjęcia wskrzeszonych, Jackson nałożył wywiady z ponad 120 ocalałymi weteranami, które zostały zarejestrowane w latach 60. i 70. przez BBC i Imperial War Museum. Nie byli wtedy młodzi, ale nie byli też starzy, mówi, i potrafili niesamowicie dobrze opowiadać o sprawach i rozmawiać z dużą dozą uczciwości.

Nie będą się starzeć (BBC)

trochę oleju alchemicznego

Film zaczyna się od oryginalnej, migoczącej czarno-białej wstawki na środku ekranu, gadaniny projektora i weteranów, którzy radośnie zapisują się do walki. Jeden mówi, że nigdy w życiu nie byłem tak podekscytowany. Widzisz, taka ulga od nudnej pracy w domu, mówi inny. Wielu było w wieku 15 lub 16 lat.

Widzimy, jak palą i żartują z źle dopasowanych mundurów, butów, na które oddawali mocz, żeby zmiękczyć skórę. Patrzymy, jak parzą herbatę z wody, która zagotowała się w rękawie chłodzącym ich karabinów maszynowych.

Gdy akcja we Flandrii przesuwa się do przodu, nastrój ciemnieje iw chwili filmowego geniuszu, który ściska gardło, obraz wypełnia ekran, przesyca się kolorem, wzmacniany dźwiękiem. W jednej chwili to jest prawdziwe. Jesteśmy w okopach ze szczurami i wszy. Ziemia drży od eksplozji. Mówią, że twoja przeszłość pojawia się na twoich oczach, mówi weteran. Miałem tylko 19 lat. Nie miałem żadnej przeszłości.

Widzimy żołnierzy wchodzących i wychodzących z szeregu, żartujących o ustawianiu się w kolejce do toalet na świeżym powietrzu i wiecznym łobuzie wołowym i śliwkowym w jednej chwili, aw następnej dygoczących wśród trupów pod niemieckim bombardowaniem. Film nie mruga, jeśli chodzi o horrory. Zwłoki rozerwane przez muchy, zgorzel stopa, młode ciała rozerwane na kawałki przez materiał wybuchowy. Ale nic, co widzimy, nie pasuje do flegmatycznych opisów tego, co widzieli weterani.

I przez cały czas te przywrócone do życia duchy nawiązują długotrwały kontakt wzrokowy. Znowu człowiek. Tak jak my, tylko znacznie bardziej stoicki i z gorszymi zębami. Ich stoicyzm wywarł największe wrażenie na Jacksonie. To, co mnie zadziwiło, to brak użalania się nad sobą. Nie współczuli sobie i większość z nich nie żałowała, że ​​tego doświadczyli.

Koniec wojny wydaje się w równym stopniu anty-punktem kulminacyjnym, co ulgą. Większość wydawała się mieć trudności z nawiązaniem kontaktu z tymi, którzy nie podzielili się tym, przez co przeszli. Jeden z nich powiedział, że dzieli nas wyścig.

Jackson uważa, że ​​to zaskoczy tych naszymi uprzedzeniami o I wojnie światowej. Nie chciałem na nim nowoczesnego spinu. Chciałem, żeby po prostu powiedzieli to tak, jak to widzieli. Na koniec film powraca do migotliwej czerni i bieli, gdy wojna symbolicznie powraca do przeszłości.

Zostaje myśląc o tym, co stało się z mężczyznami, których kinowo przywrócił do życia. Cały czas zastanawiam się nad tymi facetami. Widzisz ich charaktery i osobowości; niektóre sprawiają, że się uśmiecham i śmieję. Zawsze się zastanawiam, czy przeżyli, czy nie. Miejmy nadzieję, że ich potomkowie mogą teraz ich rozpoznać i przedstawić swoje historie.

komedie o Paulu Rudzie
To przywrócenie sprawia, że ​​twarze tych ludzi ożywają

A jaki wpływ wywarł na niego film? Odkąd pamiętam, oglądam filmy dokumentalne i filmy z pierwszej wojny światowej i nigdy nie widziałem niczego, co miałoby na mnie taki wpływ, jak to, co widziałem mniej więcej przez ostatni rok, kiedy byliśmy przywracanie tego. Ponieważ jedyną rzeczą, jaką robi to przywrócenie, jest ożywienie twarzy tych mężczyzn.

Jest to, tak jak ma być, genialnie zrealizowane wrażenie, jak to jest być Tommym w okopach, nic więcej. Jest wąsko skoncentrowany. Znaczna część wojny nie jest wspomniana. Nie ma kontekstu, przyczyny ani konsekwencji. Na tym oczywiście polega jego siła.

Kopie są wysyłane do każdej szkoły średniej w kraju. Z pewnością będzie promować empatię z tym straconym pokoleniem, ale zastanawiam się, ile wniesie to do ich zrozumienia?

Doszliśmy do postrzegania I wojny światowej jako bezsensownego marnotrawstwa, a naszych żołnierzy jako ofiarnych ofiar, które oddały życie za nic w daremnym konflikcie. Ale nie tak to widzieli, w każdym razie większość z nich, w tym, jak sądzę, sierżant William Jackson. Każda wojna to tragiczne marnotrawstwo, ale ambicje terytorialne Kaisera nie różniły się tak bardzo od Hitlera, a gdyby Niemcy zwyciężyły, Europa byłaby dziś zupełnie inna. Nie zginęli całkowicie na próżno.

Będziemy je pamiętać, a wnuk Williama, z tym przerażającym filmem, zadbał o to.

Reklama

„The Shall Not Grow Old” zostanie wyemitowany w niedzielę 11 listopada 2018 r. o 21.30 na antenie BBC2