Poznaj Stana Lee, niesamowitego komika

Poznaj Stana Lee, niesamowitego komika

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Wymyślił Iron Mana, Thora i Spider-Mana – a teraz 93-latek stworzył superbohatera dla telewizji w Lucky Man Stana Lee





oculus vr czarny piątek

Jest południe w Beverly Hills i siedzimy w biurze na szóstym piętrze z widokiem na idealne ulice wysadzane palmami. Za ogromnym biurkiem w zalanym słońcem pokoju siedzi 93-letni mężczyzna, który promieniuje dumą ze swojego otoczenia: mnóstwa zabawek, bibelotów, zdjęć, pamiątek i komiksów... wszelkiego rodzaju przedmiotów upamiętniających jego pionierską pracę w branży rozrywkowej w ciągu ostatnich ośmiu dekad. To była zdumiewająca kariera, która wywarła monumentalny wpływ na kulturę popularną.



W jednym rogu pokoju znajduje się figurka Spider-Mana naturalnej wielkości, a w drugim flipper z superbohaterem z lat 80. Ze ściany za nim wyłania się żywy obraz Srebrnego Surfera, a wokół pokoju wiszą liczne zdjęcia przyjaciół celebrytów z najwyższej półki. To biuro Stana Lee, człowieka, którego inspirująca wyobraźnia pomogła stworzyć dziesiątki superbohaterów, w tym Fantastyczną Czwórkę, Iron Mana, Thora i (jego ulubionego) Spider-Mana. Biorąc pod uwagę wszystkie jego dzieła wokół niego, wyraźnie widać, jak ten impresario mediów i rozrywki wywarł wpływ na wszystkich na planecie.

Za każdym razem, gdy idę na konwencję komiksu, przynajmniej jeden fan zapyta mnie: „Jaka jest największa supermoc ze wszystkich?” Zawsze mówię, że szczęście jest największą supermocą, bo jeśli masz szczęście, wszystko układa się po twojej myśli . Na przykład, jeśli złoczyńca cię zastrzeli i będziesz miał szczęście, spudłuje. Jest idealnie. Kiedy wyjaśniam to ludziom, często spotykam się z pytaniem: „Więc dlaczego nie masz superbohatera, który ma moc szczęścia?” Cóż, to pomysł, który kiełkował już od kilku lat i w końcu nam się udało. w tym nowym programie telewizyjnym.

Szczęście to coś, co dotyka każdego i każdy może się z nim utożsamić – dodaje. Czuję się szczęśliwy, że mogę tu z wami rozmawiać i rozmawiać o tym, ponieważ ten program bardzo różni się od wszystkiego, co robiłem wcześniej. Każdy odcinek wygląda pięknie i jest to ekscytująca historia z niespodzianką w niemal każdej scenie. Myślę, że to będzie poważny hit. Przynajmniej mam taką nadzieję.



Lucky Man Stana Lee opowiada historię Harry'ego Claytona, granego przez Jamesa Nesbitta, londyńskiego detektywa, który otrzymuje tajemniczą bransoletkę, która podobno ma przynosić noszącemu ogromne szczęście – ale nie jest to saga o superbohaterach na wzór Avengersów czy Fantastyczna Czwórka.

Kevin Hart nowy film na netflixie

Nie ma tu żadnych krzyżowców w pelerynach ani zamaskowanych strażników, którzy wkraczają, by uratować sytuację. Jeśli uznasz Jamesa Bonda za superbohatera, to Harry Clayton z pewnością będzie superbohaterem, ponieważ jest większy niż życie i pięknie walczy, przyznaje Lee. W serialu jest dużo akcji, a on jest inspirującą postacią, którą warto obserwować, gdy robi swoje – ale nie jest superbohaterem takim jak Iron Man czy Spider-Man. Zamiast tego jest bohaterem telewizyjnego serialu akcji, który ma dużo szczęścia.

Z biegiem lat twórczość Lee zaowocowała wielomiliardowymi franczyzami filmowymi i uczyniła go powszechnie znanym na całym świecie, ale jego największy przełom nastąpił w 1939 r., kiedy otrzymał stanowisko asystenta w Timely Publications. Początkowo jego praca polegała na napełnianiu kałamarzy i przynoszeniu lunchu dla zespołu, ale Lee powoli piął się po szczeblach kariery i ostatecznie został mianowany prezesem Marvel Comics, firmy, w którą przekształcił się Timely.



Na nieszczęście dla Lee odszedł na wiele lat przed tym, jak Marvel Entertainment – ​​korporacja macierzysta – została sprzedana Disneyowi w 2009 roku za prawie 2,5 miliarda funtów, ale warto zauważyć, że pomimo epizodycznych występów i uznania producenta wykonawczego w wielu wysokobudżetowych produkcjach Marvela hity kinowe, ikona komiksu nie uczestniczy w zyskach płynących z filmów. Zamiast tego w 2001 roku Lee utworzył nową firmę POW! Rozrywka, w której spędza większość swoich dni roboczych, wyczarowując nowe kreacje i pomysły.

Kiedy Lee jest pytany o swój wpływ, odpowiada skromnie. „Szczerze mówiąc, nigdy nie myślałem, że mam tak duży wpływ” – mówi. Sprzedaliśmy mnóstwo książek, ale większość z nich była związana z grafiką i tematyką. Nagle ludzie zaczęli o mnie mówić, jakbym była wybitną pisarką, co było miłe – ale ja po prostu robię to, co robię. Lubię to, co robię i to całkiem ekscytujące, że nadal pracuję. Szkoda tylko, że nie jestem trochę młodszy.

Choć wielu pisarzy lubi odrzucać pogląd, że filmy i komiksy mogą być zbyt brutalne dla młodszego pokolenia, Lee ma zaskakującą odpowiedź. Cóż, kiedyś byli [agresywni]. Kiedy po raz pierwszy zająłem się tym biznesem, mój wydawca mówił mi: „Stan, nie trać czasu na zamartwianie się charakterystyką i filozofią; po prostu daj mi dużo akcji. Nie marnuj też czasu na dialog. Za każdym razem, gdy przewracam stronę, chcę zobaczyć sceny akcji. To właśnie lubią dzieci.

dlaczego oceany są słone?

I tak wyglądały komiksy milion lat temu, kiedy rodzice sprzeciwiali się im – ale teraz jest inaczej. Mamy bardzo dobrych pisarzy, którzy piszą te komiksy, a dialogi są starannie opracowane w dymkach dialogowych. Z radością mogę powiedzieć, że dzisiaj to zupełnie inna historia.

Pomimo statusu gwiazdy Lee nie zawsze był chętny do wykorzystania sławy wynikającej z kariery komiksowej. Kiedy byłem młody, wstydziłem się mówić ludziom, że piszę komiksy – przyznaje. Zmieniłem nawet imię, bo ludzie tak ich nienawidzili. Nazywałem się Stanley Martin Lieber i było to bardzo normalne imię. Przeciąłem go na pół i zrobiłem Stan Lee, ponieważ nie chciałem używać mojego prawdziwego nazwiska w mojej pracy. Zachowałem to na wielką amerykańską powieść, której nigdy nie napisałem.

Lee w 1991 r

Charyzmatyczny uśmiech na chwilę blednie, gdy pytamy, czy nadal oddaje się swojej pierwszej miłości: komiksom. Poruszyłeś bardzo niefortunny temat, odkrywa z westchnieniem. Mój wzrok się pogorszył i nie mogę już czytać komiksów. Kiedy piszę wiadomości do siebie, muszę je pisać wielkimi literami i do ich czytania używam elektronicznego powiększalnika – ale komiksu nie potrafię przeczytać. Nadruk jest za mały. Nie tylko komiks, ale nie potrafię czytać gazet, powieści ani niczego. Tęsknię za czytaniem na 100%. To moja największa tęsknota na świecie.

Nie potrafię nawet przeczytać scenariusza. Wymyślam pomysły na opowiadania i ktoś pisze mi konspekt – ale ja nie mogę go przeczytać. Muszę mieć nadzieję, że będzie dobrze. Jeśli coś jest bardzo ważne, drukują to bardzo dużą czcionką, żebym mógł przeczytać – ale to wszystko, co mogę zrobić. Mam te same problemy ze słuchem. Przepraszam, że czasami proszę o powtórzenie pytań, ale moje uszy nie są już takie, jak kiedyś. To okropne mieć tysiąc lat.

kiedy wyszedł Warhammer?

Wreszcie, zapytany, co uważa za swoje największe osiągnięcie, Lee odpowiada zazwyczaj skromnie. Nie wiem. Nie ma ani jednego szczególnego momentu, chociaż zawsze jest wspaniale, gdy ludzie podchodzą do mnie, żeby porozmawiać i wspomnieć, jak bardzo podobają im się stworzone przeze mnie postacie lub jak bardzo podobały im się książki i filmy. To wspaniałe uczucie to słyszeć.

„Lucky Man” Stana Lee rozpocznie się dziś wieczorem (piątek, 22 stycznia) o 21:00 w Sky 1